KAS udaremniła wwóz do Polski z Litwy odpadów motoryzacyjnych
Jak poinformował w czwartek oficer prasowy podlaskiej KAS podkom. Maciej Czarnecki, w pobliżu polsko-litewskiej granicy skontrolowana została ciężarówka, której kierowcą był 26-letni obywatel Białorusi. Okazało się, że w naczepie wiezie ponad 12 ton używanych części samochodowych.
Były to m.in. ociekające olejem silniki i uszczelki, chłodnice, czy elementy nadwozi. O ładunku został zawiadomiona delegatura w Suwałkach Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska; jego inspektorzy zakwalifikowali przewożony z Litwy towar jako odpady, na których wwóz do Polski wymagane jest m.in. zezwolenie i zgłoszenie w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu (SENT). Kierowca takich zezwoleń nie miał.
Śledztwo w sprawie tego nielegalnego przywozu do Polski odpadów nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Suwałkach. Kierowcy grozi za takie przestępstwo do 12 lat więzienia. Na wniosek śledczych sąd aresztował go na trzy miesiące.
Przewóz odpadów pomiędzy krajami Unii Europejskiej odbywa się na podstawie odpowiednich zezwoleń. Pojazd musi być wyposażony w tzw. geolokalizator, a sam transport winien być oznakowany i zgłoszony w SENT.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ jann/